środa, 26 czerwca 2013

One


Pośpiesznym ruchem wrzuciłam do torebki koszulkę na przebranie i krótkie dresowe szorty. Oczywiście nie obyło się bez niezbędnych rzeczy dla dziewczyny takich jak kosmetyki, portfel czy też telefon. Zeskakując po schodach dużymi krokami natrafiłam na wzrok mamy.
-Żabko, wybierasz się gdzieś?- Zapytała z lekkim niezadowoleniem które mogłam łatwo rozpoznać po grymasie na jej twarzy. Żabko? Poważnie? Ugh, miałam te cholerne siedemnaście lat, nie sześć! Ale jak widać ona wciąż nie mogła tego pojąć. Dla niej zawsze będę małą dziewczynką nie patrząc już na wiek. To było przygnębiające. Miałam ochotę wydrzeć się jej prosto w twarz żeby pogodziła się z rzeczywistością, iż jestem jej jedynym dzieckiem które nie chce być traktowane „dosłownie” jak „dziecko”.
-Tak, mamo. Mówiłam ci rano, że idę dziś na noc do Ness. -Powiedziałam milutkim głosem. Zawsze taka byłam. Czasem gotowało się we mnie ale nigdy nie podnosiłam głosu na rodziców... po prostu nigdy na nich nie krzyczałam. Pyskowanie rodzicom w moim domu było obce. Mogłam to robić tylko w myślach co czasem doprowadzało mnie do szału. Kiedyś spróbowałam lecz nie było to dobrym posunięciem. Brak Internetu, brak wyjść ze znajomymi, brak jakiejkolwiek styczności ze światem. Wręcz oburzające.
-Kochanie ale jest ju
żźno, mam powiedzieć ojcu aby cię podrzucił...
-Nie! Brat Ness ma po mnie przyjechać... jest w porządku. Nie martw się na zapas! Ja już lecę, Dobranoc!- Pocałowałam ją w policzek słysząc klakson samochodu starszego brata Ness, Toma. Nienawidziłam tego, że moja mama była tak cholernie nadopiekuńcza. To było nie do zniesienia. Chwilami miałam przeczucia, że powinnam jednak podejść do niej potrząsnąć ją za ramiona i uświadomić jej, że ta cała opieka jest niezbędna. Ale nici z moich planów, byłam za słaba żeby zrobić coś takiego. Za mało przygotowana na konsekwencje, więc matka wygrywa! Punkt dla niej, niech będzie z siebie dumna.
***
Wbieg
łam do pokoju przyjaciółki co chwilę potykając się o własne nogi. Zatrzasnęłam za sobą drzwi rzucając wzrok na łóżko gdzie siedziała Sue z Ness. Wyglądały fenomenalnie! Mocno podkreślone oczy, mało widoczny korektor który zasłaniał niedoskonałości i róż na policzkach. Ness Miała na sobie powiewną sukienkę w krwistym kolorze z ogromnym dekoltem ale musiałam przyznać, że miała się czym chwalić. Zatem Sue założyła miniówkę która ledwo zasłaniała jej tyłek, ale mimo wszystko ich zdzirowaty wygląd mnie po prostu zadziwiał i to w pozytywnym sensie, chyba jest ze mną coś nie tak, prawda? Nieważne. Nie chodziłyśmy często na imprezy, większość czasu spędzałyśmy na nauce albo innych rzeczach z którymi wiązałyśmy przyszłość przynajmniej ja i Sue. Ness była bardziej rozrywkową dziewczyną, lubiła imprezy, alkohol a najbardziej towarzystwo chłopaków.
-Wow! Wyglądacie... ostro.- Zaniemówiłam stając przed nimi jak wryta.  
-To jej robota!- Pisnęła podekscytowana Sue wskazując na Ness i wyskakując z łóżka z podekscytowania.  
-Możecie mi w ogóle powiedzieć gdzie my jedziemy? Ugh, ja łamie po raz kolejny swoje zasady.-Syknęłam zirytowana.  A raczej zasady rodziców ale to wolałam pominąć
-Najpierw się rozbierz i włóż to.-Doradziła podając mi czarny materiał. Szybko wytargałam jej z ręki sukienkę wskakując do łazienki. 'Mała czarna' dwa słowa które mogły określić mój strój. Wyszłam trochę mniej pewna zanim poszłam się przebrać... 
-Bomba! -Krzyknęła Sue lustrując mój wygląd z góry na dół
-Ugh, zostawię to bez komentarza. Wyglądam jak zdzira! -Syknęłam spoglądając ze zrezygnowaniem na swój strój który opinał się na moim ciele... aż za bardzo. 
-Nie marudź! Wyglądasz seksownie. Siadaj na łóżku, wymaluję cię a Sue popali ci troszkę włosy. 
-Um, jak miło.-Syknęłam szorstko, lecz dziewczyny to zignorowały. Kiedy tylko usiadłam na kremowej pościeli, zaczęłam natarczywie prosić przyjaciółki aby w końcu ujawniły mi rąbek tej pieprzonej tajemnicy na jaką imprezę miałyśmy pójść, a przede wszystkim do kogo? 
-A więc Megan, podała mi adres gdzie znajduje się ta domówka. Nie mam pojęcia kto ją organizuje więc Jo! Nawet nie pytaj! Meg powiedziała, że nie pożałujmy więc powiedziałam, że na pewno przyjadę.-Mówiła podekscytowana po czym przerwała podając mi skrawek papieru na którym widniał adres z ulicą na którą miałyśmy sie dostać
-Zaraz, Zaraz. Od kiedy zadajesz się z Megan?! Wiem, że kiedyś byłyście dobrymi przyjaciółkami ale ona jest totalną suką...-Powiedziałam arogancko spoglądając na Ness która przewróciła oczy z irytacji. 
-Jo! przestań, ona wcale nie jest suką. Ostatnio dobrze się dogadujemy.-Nałożyła na gołe ramiona długi płaszcz nie spoglądając na mnie ani na sekundę
-Odkąd dołączyła do szkolnej elity puszczalskich jest suką... i to na każdym kroku.-Mruknęłam podirytowana. Przyjaciółka spojrzała na mnie tylko oskarżycielskim wzrokiem. Na tym się skończyła rozmowa o suce Megan.
***
Wysiad
łyśmy z taksówki spoglądając na wielką wille zaraz przed nami. Z ogromnego domu wydobywała się głośna muzyka. Kiedy zbliżałyśmy się do drzwi natychmiastowo zatkałam uszy aby moje bębenki następnego dnia były w stanie działać
-Nie powinno mnie tu być. -Mruknęłam do siebie spoglądając na Sue, na jej twarzy gościł spory uśmiech, lubiła czasem się oderwać od rzeczywistości. Kiedy tylko przekroczyłyśmy próg drzwi, wszystkie spojrzenia napalonych nastolatków były nakierowane na naszą trójkę. Widziałam tylko psychopatów, zboczeńców, napalonych sportowców. Samych bezmózgich kolesi którzy myśleli tylko o jednym, przewidywalnie żenujące. Obracając głowę we wszystkie strony, wszędzie mogłam dostrzec pary które gwałciły siebie nawzajem tańcząc i ocierając się swoimi ciałami. Te dziewczyny nie miały do siebie całkowicie szacunku. Odraza i to całkowita.
Sta
łyśmy przy stole pełnym alkoholu popijając kolejne drinki które przyprawiały mnie o mdłości. 
-Nie wierzę, że pije to świństwo.- Skrzywiłam się kiedy moje gardło zapiekło po raz kolejny na ostrą substancje. W ogóle nie mogłam uwierzyć, że znalazłam się tutaj! W takim miejscu. Pełno napalonych nastolatków… przewiduje, że z brakiem jakiejkolwiek inteligencji w głowie. Gdyby moja mama wiedziała gdzie znajduje się w tej chwili. Przed moimi oczami od razu pojawił się obraz mojej matki jakby zareagowała na takie zachowanie. Dwa słowa- Istne piekło. Nie miałabym życia. Jestem pewna, iż myśli, że już dawno śpię. Pewna to i tak za mało. 
-Oh, Jo! Baw się!- Zauważyłam, że Sue jest nachlana jak stary żul. Ledwo trzymała się na nogach, chwiejąc się co chwilę to w prawo to w lewo, nawet i w przód a po chwili w tył . Nie minęło sporo czasu, a jej blond loki zniknęły z mojego pola widzenia. Popędziła w tłum wijąc swoim tyłkiem we wszystkie strony. Spojrzałam na lewy bok gdzie przed chwilą znajdowała się Ness. 
-Gdzie ona do kurwy poszła?!-Wrzasnęłam do siebie zirytowana ich zachowaniem. Minęła godzina odkąd stałam jak głupia przełykając kolejne łyki mocnego alkoholu. Chwiejnym krokiem skierowałam się do tylnich drzwi. Wychodząc na świeże powietrze zimno uderzyło momentalnie w moją twarz.
-Nienawidzę tego.-Syknęłam szeptem. Szłam przed siebie, sama jak palec, nawalona w trzy trupy, a obraz przede mną raz był ostry a raz nie widziałam po prostu nic. Dosłownie nic! Nim się obejrzałam stawiałam kroki na lekko przemoczonej trawie, byłam oblegana przez ogromne drzewa. Byłam w lesie. Jeśli coś mi się stanie? Lekko się wzdrygnęłam na tą myśl. Usłyszałam lekkie pojękiwania na co od razu szarpną mną strach. Co jest kurwa? Jęki były coraz głośniejsze. Były to damskie okrzyki. Ktoś miał orgazm w środku lasu? Poważnie?  
-Harry... Harry Usłyszałam po raz kolejny to imię... Harry. Schowałam się za pierwszym lepszym drzewem umożliwiając sobie widok na całą scenę. Wyjrzałam zza gałęzi. Byłam zbyt ciekawa żeby to przeoczyć... zbyt pijana żeby nie być taką ciekawską. Zauważyłam dziewczynę w platynowych włosach, jej sukienka spoczywała na ziemi. Stała opierając się o drzewo w samej bieliźnie. Na nią napierał chłopak z lekko kręconymi włosami które opadały na jego twarz. Był od niej wyższy, nawet bardzo. Stał w samych spodniach. Jego ramiona były pokryte tatuażami. A ręce widocznie umięśnione. Po spenetrowaniu jego ciała mogłam od razu stwierdzić, że trenował… cokolwiek.  
-Cześć księżniczko.- Szepnął mi do ucha szorstki głos na co od razu podskoczyłam próbując nie wydać z siebie żadnego pisku. Byłam przerażona. Ten koleś był przerażający, cała sytuacja taka była. Do cholery skąd on się tu wziął? Byłam pewna, że musiał za mną iść. Ciemne włosy, ciemne oczy oraz ciemny ubiór. Jego wygląd był taki… arogancki. Mój oddech przyspieszył kiedy jego ręce wsunęły się pod moją bluzkę
-Zostaw mnie kutasie.-Syknęłam cała drżąc. Nie wiedziałam, że słowo takie jak „kutasie” mogło tak łatwo wyjść z moich ust. Oh, Jo! Za dużo wypiłaś! Myśl racjonalnie. Usłyszałam, że pojękiwania dwójki której przed chwilą nasłuchiwałam ucichły.  
-Zadziorna, lubię takie.- Zaśmiał mi się w twarz.- A teraz spójrzmy czemu się tak przyglądałaś. Wtedy wyjrzał za drzewo a jego uśmiech stał sie szerszy.  
-Hey Styles! Mam tu panienkę która bez pozwolenia oglądała wasze porno przedstawienie.- Zaśmiał się szyderczo. A ja jeszcze bardziej próbowałam ukryć swoje ciało za drzewem. 
-Co kurwa? James odpuść. Jestem zajęty, wypieprzaj albo strzelę ci kulkę w łep i tym razem nie będę się zastanawiał dwa razy.- Syknął wściekły chłopak który oderwał się od blondynki. James nie zwracając uwagi na słowa tamtego, pociągną mnie za ramie, popychając moje ciało przed siebie. 
-Ta laleczka oglądała waszą dwójkę i nie mogła nacieszyć się widokiem.- Parsknął ze śmiechem odchodząc w przeciwną stronę. Stałam tam jak głupia wpatrując się w swoje stopy. Nie miałam pojęcia co robić. Uciekać? Boże, to było takie niezręczne. Ten chłopak… ten chłopak w lokach mnie przerażał
-Co jest kurwa z Tobą nie tak szmato? -Krzyknęła w moją stronę platynowa dziewczyna wsuwając na siebie bordową sukienkę. Podniosła na mnie wzrok ciskając w moją stronę piorunami. Szmato? Jak ona śmiała. Jeśli ktoś tutaj miał być szmatą to tylko ona. To nie ja prawie pieprzyłam się z kolesiem w samym środku lasku. Ugh, jak romantycznie. 
-Zamknij się suko. A teraz zabierz swoją dupe i wypieprzaj stąd.-Wydarł się koleś w lokach odpychając ją od siebie. Co jest z nimi nie tak? Przecież jeszcze kilka minut temu prawie w nią wszedł. Jo! Ogarnij swoje myśli…
-Po
żałujesz tego Styles. -Syknęła wściekła. 
-Zamilcz albo poderżnę ci gardło i nie będę dłużej się wahał.-Powiedział tym razem nieco ostrzej. Moje oczy się nieco rozszerzyły kiedy zauważyłam, że jego pięść uderzyła w jej twarz. -Idź! -Powtórzył niebezpiecznie blisko trzymając przy niej zaciśniętą pięść. Nim się obejrzałam dziewczyny już nie było. Zostałam sama z potworem. SAMA.
-Masz na mnie ochotę, huh?- Wyszczerzył swoje zęby w ogromnym uśmiechu. On żartował? Ja miałam na niego ochotę, serio? JA? Oniemiałam. Po prostu na jego słowa szczęka sama mi opadła w dół. Wywoływał na moim ciele dreszcze strachu, przerażenia. Boże, tak bardzo chciałam do domu. Bałam się tego co mógłby ze mną zrobić. Poczułam ulgę kiedy sięgnął swoją dłonią do kieszeni wyjmując swój telefon i zerkając na wyświetlacz. Ktoś właśnie uratował moje życie.
-Czego? – Warknął do słuchawki na co moje ciało od razu podskoczyło.- Żartujesz? Ty nawet muchy nie potrafisz zabić! Nie mogłeś z tym zaczekać na mnie?- Jego głos był lekko zawiedziony a z drugiej strony rozbawiony.Zabić? Kogo? Co? Co ja tutaj robie?
Nie przys
łuchiwałam się dalej rozmowie. Bałam się, że jeśli usłyszę jeszcze jedno słowo z jego ust, umrę ze strachu na miejscu, tu w mrocznym lesie, zaraz koło jakiegoś psychopaty. Nie zastanawiając się dłużej nad tym co robie, obróciłam swoje ciało w stronę willi i zaczęłam biec, jak opętana. Odetchnęłam z ulgą kiedy nie słyszałam za sobą jego głosu… Uratowana! Tym razem mi się upiekło. Mam nadzieję… 
*
Pierwszy rozdział mamy za sobą x

Jeśli chcecie być informowani o kolejnych rozdziałach u góry po prawej stronie macie zakładkę pod nazwą „INFORMOWANI” wpiszcie w komentarzu swoje Nicki Twittera i po sprawie

37 komentarzy:

  1. Ammmmma Awwww OMG OMG nawet nwm co mam napisać, bo to jest takie ZBCSYBACLCANSBndain
    KOCHAM CIĘ, miecho moje <3
    CZEKAM NA KOLEJNY *u*
    Olkaaaa <3

    OdpowiedzUsuń
  2. super *O* czekam na kolejne <33 Zapraszam do mnie ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka. Mam nadzieję że będziesz szybko pisać i książka nadal będzie taka ... Ostra :D
    @FuckYouAll__

    OdpowiedzUsuń
  4. ogólnie bardzo fajne i czekam na następny.. ale mam jedną uwagę.. przez tą czcionkę bolą mnie oczy.. gdybyś mogła ją zmienic na jakaś wygodniejszą dla oczu byłabym wniebowzięta! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ZAJEBISTE!! Czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne*-* Mam nadzieję, że dodasz szybko kolejny rozdział ^^.

    Mogłabyś zmienić na jakąś inną czcionkę? Od tej bolą mnie oczy i trochę trudno się czyta.

    http://this-secreet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne fajne! :)
    czekam na następny :D
    poinformujesz? @DameHazza 8))


    http://extraordinary-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. na początku byłam trochę znudzona, pomyślałam, że to kolejne opowiadanie, którego autorka dramatycznie chce sie upodobnić do dark'a czy danger'a, ale po przeczytaniu tego rozdziału zmieniłam zdanie i napewno bd czytać dalej :) @SwagMasta691D

    OdpowiedzUsuń
  9. O boże! świetne! dodaje do ulubionych x

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW,jest super, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału (:

    @damebiebz

    OdpowiedzUsuń
  11. mam tylko jedną uwagę, jeżeli zaczynasz dialogi to nie rób tego w ciągu że jeden bohater mówi po drugim tylko zaczynaj od nowej lini :)
    prócz tego to nie mam do czego się przyczepić :) zaczyna się bardzo fajnie! czekam na dalsze rozdziały ;) możesz mnie informować na twitterze : @official_gabzz

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowity początek:) Nie mogę się doczekać, co będzie dalej :) Ściskam, @Fuck_You_Honey

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawie się zapowiada ;) czekam na więcej.


    http://everybodyhaveadream1.blogspot.com/ zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajnie się zaczyna, tylko mogłabyś zaczynać dialogi od nowej linijki. :) Łatwiej by się czytało. :)
    @SeeULaterBabexx

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG... Już kocham te opowiadanie, ono jest takie...suifewhfviuawevwiv <3 ZAAAJEBISTE *_____*

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej słuchaj ty wzięłaś mój szablon, wiec czy ja mogłabym wziąć twój? Liczę na szybką odpowiedź. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omg, przepraszam! Pomyłka, ale tak możesz wziąć mój xx

      Usuń
    2. Dziękuje♥ Poza tym to świetne opowiadanie.
      Jak możesz to wpadnij do mnie ;)
      http://opposites-in-love.blogspot.com/

      Usuń
  17. OMG! Zajebiste! Nieźle się zaczyna! Czekam na kolejny rozdział! ♥ @Klaudia1DHoran

    OdpowiedzUsuń
  18. *.* pierwszy rozdzial a ja sie juz zakochalam w tym opowiadaniu <3 mam nadzieje ze niedlygo dodasz kolejny rozdzial :-*
    @99Dudek

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeju jakie to świetne :D ashdsadgasdga *ORGAZM*

    OdpowiedzUsuń
  20. Mało oryginalny pomysł. Szczególnie imię głównej bohaterki.
    Niby nie piszesz źle, ale to wszystko już było, nie zaskakujesz niczym nowym... Dark i Danger, okej, ale już za dużo osób się na tym wzoruje i wychodzi kiepścizna.

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne *.* takie fsjkalskjafkljsjfaksafklsa kocham cię i czekam na next ;* @julie566

    OdpowiedzUsuń
  22. powiem tak :Da sie czytać to nie hej oo nie to komplement :D Rób to dalej bo nawet nieźle Ci idzie ;) Pozdrowienia x. czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ale ten blog wciąga z każdym rozdziałem chce się więcej i więcej;) już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  24. Pisz dalej. To cudowne. Nie mogę się doczekać ^^

    Caroline xoxo

    OdpowiedzUsuń
  25. strasznie podobne do Darka i Dangera...

    OdpowiedzUsuń
  26. O kurwa hahahahaha to jest genialne! :D @LuvsYa1D

    OdpowiedzUsuń
  27. TO JEST CUDOWNE!
    CHCĘ BYĆ INFORMOWANA!
    @bigos_1D

    OdpowiedzUsuń
  28. CUDOWNE
    @luvmystyles69

    OdpowiedzUsuń
  29. troszkę zerżnięte z Dangera,
    ale podoba się :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. zajebisty *.* ------ > http://itsnotthatsuppsettobe.blogspot.com/ : DDD

    OdpowiedzUsuń
  32. genialne *.*
    @what_about_us_1

    OdpowiedzUsuń